Że spędziłam miłe chwile w karwieńskich lasach.
I chociaż zdjęcia dosyć monochromatyczne, smutne,
to właśnie tam, w Karwii, płakałam ze szczęścia łykając łapczywie Bajkała.
Dodałabym sobie na siłę trochę optymizmu, ale.
TO NIE SĄ JUŻ TAMTE WAKACJE.
A ja nie potrafię tego zrozumieć.
I chociaż zdjęcia dosyć monochromatyczne, smutne,
to właśnie tam, w Karwii, płakałam ze szczęścia łykając łapczywie Bajkała.
Dodałabym sobie na siłę trochę optymizmu, ale.
TO NIE SĄ JUŻ TAMTE WAKACJE.
A ja nie potrafię tego zrozumieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz